Waga

pjp napisał wyrażnie masa dopuszczalna i całkowita jest taka sama

 

Ale w przypadku , gdy masa własna jest faktycznie taka sama / w co wątpię / jak DMC to zrobić nic nie można /

naprawdę jestes diagnostą? Chyba niewiele dowodów rejestracyjnych przyczep widziałeś albo co urząd komunikacji to inny obyczaj.

Mam przyczepe rejestrarowaną w 2007 roku i w dowodzie mam wwzytkie masy wpisane te same 1100 kg.

Co jest na tabliczce nie pamiętam.

Faktycznie jedyny sposób to zważyć pustą przyczepę dla swojej wiedzy.

A ta przyczepa to nówka, czy od kogoś i tak już w papierach miałeś jak piszesz?

Bo jak nowa to trochę dziwne, ale jak kupiłeś od kogoś to znaczy, że ktoś kombinował w papierach tak jak pisałem wcześniej. Najlepiej będzie ją zważyć tak jak mówisz i skonfrontować to z tabliczką, ale to tylko dla swojej wiedzy, sam bym niczego nie prostował w urzędach bo jeszcze jakieś jaja wyjdą.

Mam przyczepe rejestrarowaną w 2007 roku i w dowodzie mam wwzytkie masy wpisane te same 1100 kg.

Z tego co zauważyłem tak ma większość przyczep sprowadzona z Niemiec. Tyle że może to nie być regułą. Może zależy od diagnosty który robi pierwszy przegląd w kraju .

Mi się tez tak wydaje. Takiemu handlarzowi zależy przecież żeby przyczepa miała w papierach jak najmniej, bo to i więcej klientów się znajdzie. Oni wiedzą na jaką diagnostykę jechać i mają już swoich znajomych od tego.

Można zrobić legalnie.

Dla przykładu jest jakaś tam przyczepa ,towarowa,laweta,kempingowa.

Producent który ją produkuje ma na nią homologacje ministerstwa transportu.J na taką przyczepe dostaje powiedzmy max DMC 1200kg.

Te 1200kg które otrzymał to byly napewno robione próby ,testy itd. na podzespołach ś,zaczep.itd. na które wczesniej dostał atest ,że mogą te 1200kg wytrzymać.

J taki producent XXX ma w swojej ofercie taką przyczepe która ma MW 500kg a DMC 1200kg . Czyli ładowność jej wynośi 700kg .Przychodzi Jan Kowalski i chce kupić ale te 1200kg to dla jego samochodu za dużo, jemu to by pasowało 1000kg.J producent sprzedaje mu przyczepe o DMC 1000kg z homologacją.Przyczepa ma wtedy 500kg ładowności.Taki manewr jest legalny .Żaden producent nie zmniejszy masy własnej.Może zmniejszyć DMC.

W przypadku używanych to tylko rzeczoznawca może coś takiego zrobić o ile jest to możliwe.

No właśnie tak też mi się cały czas wydawało. Czyli uśmiechamy się do rzeczoznawcy i mamy wszystko legalnie i bez przekrętów. Ładowność jest przecież sprawą ruchomą i w pewnych granicach można ją manipulować. A taki camping może nie mieć ładowności, zawsze mogę się wytłumaczyć, że to co jest w środku jest jej stałym wyposażeniem, a nie ładunkiem i należy do masy własnej przyczepy. Musieliby mnie niebiescy zważyć, a tak daleko to raczej oni nie idą. Z resztą nie bawmy się w aptekę.

Chałek, ale jak Ci zważą przyczepe przy jakieś tam okazji -odpukać- i okaże się ,że masz więcej od DMC to możesz mieć problem.

W przypadku używanych to tylko rzeczoznawca może coś takiego zrobić o ile jest to możliwe.

No właśnie tak też mi się cały czas wydawało. Czyli uśmiechamy się do rzeczoznawcy i mamy wszystko legalnie i bez przekrętów.

Proszę , wykonajcie telefon do Waszego wydziału komunikacji i zapytajcie , czy gdy będziedzie mieli ocenę rzeczoznawcy to wydział zmieni wam DMC ..... a potem spokojnie dyskutujemy dalej ....

Chałek, ale jak Ci zważą przyczepę przy jakieś tam okazji -odpukać- i okaże się ,że masz więcej od DMC to możesz mieć problem.

Jasne, że trzeba sobie z tego zdawać sprawę. Ale musiałbym mieć wyjątkowego pecha i trafić np. na jakąś akcję i wtedy rzeczywiście . Albo gdybym spowodował jakiś poważniejszy wypadek. Ale to są już wyjątkowe okoliczności.

Jarekkow urzędasy już robotę na dziś skończyły, bo się nie mogę dodzwonić, ale dzwoniłem na diagnostykę i facet powiedział, że po zmianie przepisów jest to niemożliwe. Tak więc puki co to wychodzi na Twoje Jutro spróbuję z urzędem komunikacji.

Jednak diagnosta powiedział mi ciekawą rzecz, że wystarczy pojechać za naszą zachodnią granicę i tam to zrobić, a potem wrócić. Szczegółów nie znam i może to sporo łażenia, ale to tak jako ciekawostka.

Nie zmienia to faktu że kupując przyczepę nową mam pewną swobodę wybrania sobie DMC w zależności od potrzeby. Wychodzi tylko na to że potem nie da się tego już zmienić . Dotyczy to raczej towarówek, a nie naszych pięknych wypasionych pałaców.

Mimo wszystko uważam temat za nierozstrzygnięty do końca i bardzo ciekawy.

Jednak diagnosta powiedział mi ciekawą rzecz, że wystarczy pojechać za naszą zachodnią granicę i tam to zrobić, a potem wrócić. Szczegółów nie znam i może to sporo łażenia, ale to tak jako ciekawostka.

Tak, w Nieczech spokojnie zmniejszysz DMC ale ... potem jedziesz na polską stację kontroli i DMC nie zgadza się z tabliczką znamionową a to podstawa do negatywnego wyniku badania

DEKRA tabliczki Ci nowej nie zrobi

To co pisze Maras o nowych przyczepach z różnym DMC to prawda ale one mają tabliczki znamionowe na których jest prawidłowa wartość DMC zgodna z homologacją

Pamiętaj jeszcze o jednym , rzeczoznawca napisze Ci co chcesz , ale ostatnie zdanie należy do stacji kontroli

Jeszcze jedna sprawa, ja piszę jak ma być w/g przepisów prawa a jak jest naprawdę to wszyscy wiemy , nie mówię że zmniejszenie DMC jest niemożliwe , mówię że jest w/g polskiego prawodawstwa nielegalne

Jasny gwint, ale jaja Mam tylko jedną wątpliwość (co do tego wyjazdu na zachód w celu zmiany DMC), czy nie wiąże się to z przerejesrowaniem przyczepy? Czyli co, mam przyczepę, stwierdzam, że DMC mam za dużą, więc jadę na zachód, przerejestrowuję, zmieniam DMC, wracam do kreju, znowu przerejestrowuję?????

Aaa... jeszcze jedno - po przerejestrowaniu diagnosta zagląda na tabliczkę i stwierdza, że nie mogę jej zarejestrować i... Miałem przyczepka, a mam złom i to wszystko w świetle prawa, no bajer!!!

Jarekkow wykonałem wiele telefonów.

1. Diagnostyka:

- diagnosta nie ma możliwości zmiany danych dotyczących DMC, MW itd...

- jest taka możliwość w niemczech (nic więcej nie wiem).

2. Fabryka Niewiadow:

- istnieje możliwość wydania nowej homologacji na przyczepę ograniczając ładowność przyczepy, oczywiście do pewnych granic. Większe możliwości mają towarowe niż campingowe, bo te drugie mają bardzo małą ładowność. Dotyczy to oczywiście przyczep fabrycznych niewiadowa.

- wydają mi nową homologację z którą to idę do WK.

3. Wydział Komunikacji:

a.) Poznań

- strach dzwonić, kompletny bałagan, telefon odbiera portier który udzieli wszelkich informacji

b.) Kraków

- homologacja wydana przez fabrykę nic nie daje, bo wszystkie dane zostały określone na początku i kropka.

Jednym słowem jest

Jarekkow wielkie i w Twoją stronę. Przepisy nie przewidują zmiany ładowności, co wydaje mi się wyjątkowo chore. Miałeś rację.

Taka możliwość kiedyś istniała, bo sam posiadam do tej pory taką przyczepkę, ale to było kiedyś i się niestety skończyło.

Ale najgorsze jest to, że każdy urzędnik mówi co innego.

Przepisy nie przewidują zmiany ładowności, co wydaje mi się wyjątkowo chore. Miałeś rację.

Mała korekta , ładowność , masę własną zmienić można , DMC już nie

3. Wydział Komunikacji:

a.) Poznań

- strach dzwonić, kompletny bałagan, telefon odbiera portier który udzieli wszelkich informacji

w naszym WK nic się nie dowiesz i nie załatwisz słów szkoda żeby o tym mówić potwierdzić tylko moge słowa Chałka bo dopowiadać ni się niechce bo stresu szkoda Najgorszy WK w PL