czy warto kupić ?

Jak w temacie, czy warto kupić przyczepę po gradobiciu z "płytkimi" wgniotami na dachu (tak przynajmniej jest na zdjeciach) i czy da się to naprawić czy też nie ?

Nizej zamieszczam link do tej przyczepy:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6140868

Co o tym wogóle sądzicie ?

Aha dodam tylko że nowa przyczepa kosztuje około 63000 zł a ta wychodzi za 42000.

Wygląda że gradobicie nie osłabiło dachu. Myślę że to oferta do rozważenia. Jednak zdjęcia nigdy nie pokazują stanu faktycznego ! A zakup tej przyczepy i ew. naprawa w serwisie może i tak okazać się tańsza niż zakup nowej przyczepy.

Teraz duzo ludzi szuka takich wlasnie "okazji" uznajac ze to jest tylko optyczne kuku a do tego na dachu przeciez nie widac. Mozna kupic nowa przyczepe, lub w miare nowa taniej niz normalnie.

Oczywiscie trzeba liczyc sie z tym ze jezeli w nastepnych latach trafi przygoda gradowa na Ciebie to z ubezpieczalnia mozna miec przejscia... ale to bierze sie pod uwage i zalezy tylko od kasy jaka mozna "zaoszczedzic".

Najwazniejsze zeby obejrzec dach i zobaczyc czy wgniecenia nie sa za blisko laczen dachowo-sciennych.

Po gradobiciu podobno jest najlatwiesza naprawa. Wystarczy nalozyc duga blache nie zdejmujac oryginalnej i sprawa zalatwiona

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Przyznam, że nie lubię kupować nowych rzeczy od razu zepsutych, ale w tym przypadku przyczepa jest tańsza o 30% i wydaje się to dużo taniej.

Tak naprawdę z braku doświadczenia nie mam pojęcia ile mogłaby kosztowac naprawa takiej przyczepy i czy gra jest warta świeczki.

Drugą sprawą jest sprawa opłat za tą przyczepę. W przypadku uzywanych temat był wałkowany na tym forum wielokrotnie ale mnie ciekawi jak jest w przypadku nowych przyczep (nigdy nie rejestrowanych) tzn. jak wygląda np kwestia VAT-u (płacę niemiecki 19% i już ?)