Rodzaj i długość przewodu

Koledzy mam do Was pytanie.

jaki mam kupić przewód elektryczny - chodzi mi o długość i rodzaj,bo wiecie jak wyjadę z moją przyczepką to będę musiał się gdzieś podpiąć a dopiero w tym roku to będzie mój pierwszy wypad od czasu zakupu.

Musisz mieć bezwzględnie z uziemieniem (trzy żyły!) najlepiej w dobrej izolacji. Po tym przewodzie często będą jeździć auta, będzie leżał na ostrych kamykach no i na trawie (rosa, deszcz !) Większość z nas ma takie pomarańczowe przewody z marketów, służące np. do kosiarek , ale stanowczo lepsze są w grubszej izolacji! No a długość - ja mam dwa, 40m i dodatkowy 20m i w tym roku musiałem użyć łączyć je, tak daleko staliśmy od skrzynki. Oczywiście inny temat to wtyczki, ale o tym poczytaj na forum !

Talapik, tak jak Andrzej powiedział, dobry przewód musi być.

Do takiego zestawu warto mieć kilka krótkich 2 do 5m.na różne podłączenia wewnętrzne.

Zawsze są potrzebne nawet po sezonie w domu.

warto zainwestować ( przynajmniej ja tak zrobiłem) w przedłużacz nawinięty na bęben z bezpiecznikiem ( ja mam o dł. 40 m oraz 30 m. drugi na zapas ...

Bębny za zwyczaj ą wyposażone w 4 gniazda ... ja swój mam wsadzony w kufrze na dyszlu i od niego krótki 2m. kabel podpiety do gniazda przyłączeniowego przyczepy...( z boku kufra) a reszt gniazd wykożystuje na podłącznie oświetlenia wnetrza przedsionka , jakiegos grzejniczka jak zimno w przedsionku ao sie grill-uje oraz do podświetlenia "Ser-orlenu )... no to tyle ...

 

 

napisałem to abys wiedział na co warto jeszscze wykożystac takowy przedłużacz...

Generalnie nie ma reguły ile i jakie długie mają być przewody, to na podstawie własnych potrzeb i obserwacji innych na polu z czasem dochodzi się wprawy co i ile zabrać

Tak jak Koledzy tutaj napisali, przewodów należy wziąść kilka: ja np na swoim wyposażeniu mam jeden czarny w grubej izolacji ( 3 x 4,5mm2 ) 40 metrowy, który służy do doprowadzenia prądu na odcinkach gdzie jest droga dojazdowa lub odbywa się ruch samochodów lub kamperów albo też jest "brzydkie" podłoże a kolejne przewody to standart, jakis pomaranczowy 20 metrów i 2-3 przedłużacze z kilkoma gniazdkami.

IMO kabla trzeba mieć ze sobą co najmniej 40 metrów.

Żyły w moim przedłużaczu mają w przekroju 1 mm^2, tyle że największa moc jaką pobieram to 800 W - czajnik elektryczny.

koledzy już wyżej wszystko napisali a ja dodam od siebie że warto mieć hermetyczne puszki do łączenia przedłużaczy i według mnie najlepiej jak przedłużacze są pomarańczowe lub w jakimś innym jaskrawym kolorze bo są wtedy widoczne bezpieczne itd

kit, właśnie te przedłużacze są najmniej bezpieczne , wyrzucam je z budowy gdzie pieprz rośnie może i kolor jest widoczny , ale otulina nie- pali się bardzo fajnie szybciej ulega uszkodzeniu , wiec lepsze czarne z mocniejszą otuliną. Przekrój jest odpowiedni , ale ta otulina nie najlepsza.

to żeś mnie Wirku wystraszył bo używam właśnie takich pomarańczowych i nic się jeszcze nie stało ale teraz mam wątpliwości Mój nie jest z byle jakiego marketu i w miare solidnie wygląda i izolacja też na konkretna się wydaje ale może to tylko pozory A pisze o kolorach bo lubie jak widać gdzie idzie kabel itd żeby czasem nie postawić łapy przyczepy itd

warto zainwestować ( przynajmniej ja tak zrobiłem) w przedłużacz nawinięty na bęben z bezpiecznikiem ( ja mam o dł. 40 m oraz 30 m. drugi na zapas ...

 

 

Dodam tylko, że przedłużacz nawinięty na bęben z bezpiecznikiem nie do końca się sprawdza. W poprzedniej przyczepie ( Niewiadówce, ) w której nie miałem ogrzewania gazowego stosowałem ogrzewanie elektryczne. Przy zastosowaniu właśnie takiego przedłużacza i przy rozwiniętym przewodzie około 10m reszta 30m spoczywała na bębnie, co w efekcie powodowało częste wyskakiwanie bezpiecznika i straszne grzanie się przewodu. Warto kupić gruby przewód nie taki pomarańczowy jak to często sprzedawany jest w marketach, a który najczęściej nadaje się tylko do kosiarek.

kit, też mam jeden taki i większość chyba taki kupuje , bo tani , ale wiesz mi mniej bezpieczny od tego czarnego , tam gdzie nie ma zagrożeń, że może zostać przecięty , lub nie zostanie mocno nagrzany , może być .

 

Ten pomarańczowy mniej odporny na przecięcia, a jak już dojdzie do zwarcia i zapalenia pięknie się pali ta otulina.

 

Ja na budowach , które nadzoruje wyrzucam , ale to jest budowa i zagrożeń więcej , a jak ktoś mocno upierdliwie używa tego przewodu tnę na kawałki

ROBICAR, potwierdzam to co piszesz , szybko się grzeje i jak już w całości rozwinięty , aby nie było tego przewodu na bębnie, nie daj Boże zapłonu mamy piękne ognisko

Pomarańczowe są do bani

Odnośnie tych na bębnie to napewno posiadają naklejke gdzie można je stosować (do użytku w pomieszczeniach na zewnątrz lub wewnątrz).Poza tym max obciążenie na zwiniętym i rozwiniętym przewodzie.

 

Te gotowe na bębnie to mi wszystkie nie pasowały bo nie znalazłem 3x2.5mm. Więc kupiłem oddzielnie bęben z hermetycznymi gniazdkami i do tego 50 mb przewodu o oznaczeniu OPD/HO7RN-F3X2.5

Kolegom, którzy chcą się upierać przy pomarańczowym proponuję zajrzeć do Praktikera. Widziałem tam przewód z metra pomarańczowy z grubą i elastyczną otuliną, który przy zwijaniu nie skręca się w różne strony. Przewód ten były 3 x 2.5 kwadrat ( linka ) w cenie 8zł za 1m. Można tam nabyć również typowe wtyczki do większości naszych przyczep w cenie 7zł.

dokładnie 3x2,5 mm2 jest najlepsze ja mam okrągły przekrój kabla tzw linka czyli jest łatwy do układania

 

długość około 25-30 m